Coś z tym trzeba zrobić, bo szkoda trzymać. Złożyć coś z tego a resztę pogonić i dołożyć do budowanego projektu. Zazwyczaj takie chomikowanie kończy się bajzlem w garażu gdzie klnie się gdy tylko potrzeba nowego lub więcej miejsca albo coś znaleźć. Do tego jak kobita w to wejdzie to dopiero ma pianę w pysku. Najczęściej tacy ludzie zbierają do końca życia i za nic w świecie nie chcą się z tym rozstać. Fascynuje ich fakt posiadania, nie ważne że to mało podobne do części albo już zużyte ale ważne że od tego co lubię i taka górka rośnie i rośnie i rośnie...